"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

sobota, 5 września 2009

cisza przed ...

Nadszedł czas na zmiany w moim życiu. Od kilku miesięcy nieuchronnie zbliżał się ten czas, ale dopiero teraz czuję, że już niedługo coś się zmieni. Będę mogła umeblować własne mieszkanko. Będę mogła wybrać nowe płytki do łazienki i super wygodą kabinę prysznicową. Będę mogła wybrać kolor ścian, może jakąś tapetę. Będę mogła... Będzie tego dużo. Bo przeprowadzam się. 30 września br. oddaję klucze wynajmowanego mieszkania, by od 1 października br. być już na swoim. Jestem tym lekko przerażona, lekko podniecona i wielce zadowolona. Dlatego na blogu cisza. Bo wolne chwile spędzam oglądając, planując, rozmyślając, mierząc, kupując. A wieczorami czytam „Przeproś. Przewodnik gracza” Aleksandra Kościów, książka coraz bardziej mi się podoba i wciąga. A jak skończę czytanie, to powiem, czy słusznie porównują prozę polskiego pisarza do magicznych światów Haruki Murakamiego.

20 komentarzy:

  1. Nie znamy się ale gratuluję! To teraz będziesz miała "własny kawałek podłogi i nikt Ci nie powie co masz z nim zrobić"! Wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie masz, że to wszystko przed Tobą. Sama uwielbiam planować takie rzeczy i trochę Ci zazdroszczę ;)
    No i gratuluję własnego M!
    To kiedy mamy z flaszką na parapetówę wpaść? ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Doskonale Cię rozumiem. Ile to już lat, jak mieszkam w swoim nowym domu? 8, może 9 - dla mnie zawsze będzie nowy. I doskonale pamiętam ten dreszczyk emocji, że oto właśnie udało nam się kupić tę jedyną, niepowtarzalną i wymarzoną ... - nie, nie książkę, ale lampę do kuchni albo klamkę do drzwi. Życzę nie tyle powodzenia, ale OGROMNEJ, albo i jeszcze większej PRZYJEMNOŚCI wybierania, kupowania, malowania, przyklejania, przykręcania, ustawiania, przestawiania, dekorowania.... Cudny czas przed Tobą:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na porównanie (Twoje) i życzę (z całego środka siebie) dobrych wyborów:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję przeprowadzki ,wiem co to za adrenalinka bo nie dalej jak w czerwcu przeniosłam się do przejściowego domku a pod koniec roku do docelowego :))
    fajne to całe wybieranie kafelek,paneli itp ale równeż jakie stresujące :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję :)
    Wielu przyjemności związanych z urządzaniem swego gniazdka :) I żeby ekipy remontowe były solidne i niekoniecznie rozpoczynały pracę od obalenia pół litra ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulala, gratulacje!!!! Mnóstwa pomysłów i duuuużo cierpliwości! :)

    A czytałaś "Świat nura"? Bo zamówiłam niedawno.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wam za słowa otuchy :),bo złapał mnie lekki stres, czy podołam...
    Germini, dam znać. ;)
    Pyzo, nie czytałam "Świata nura", ale już wiem, że zechcę przeczytać, bo "Przeproś" mnie porwało absolutnie!;)

    OdpowiedzUsuń
  9. super z tą przeprowadzką;)
    Pamiętam jaka podekscytowana byłam , jak my się przenosiliśmy, tym bardziej, że wcześniej przez 3 lata mieszkaliśmy w mieszkaniu, w którym nic nam nie wolno było zmienić, z pewnych względów. Koszmar.
    A co do Kościowa, to czytałam jego "Przewodnik nura" niedawno. Nie napisałam recenzji, bo to jedna z tych książek, o których nie bardzo umiałam pisać, ale interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie gratuluje, nie ma to jak na swoim, w swoim, przez siebie wybranym:) wiem co mowie:)
    Bedzie cudownie, meblowanie, wymyslanie dodatkow to super czas i musze powiedziec ze u mnie wciaz trwa, wciaz cos nowego wymyslamy, udoskonalamy, powodzenia!!!
    U Padmy czytalam o Kosciow i mnie zaintrygowalo porownanie z Murakamim, teraz czekam na Twoja opinie, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Matyldo, moje wielkie gratulacje, i dzięki ogromne za Twój nowy adres, który mi wysłałaś na maila. Może Ci niedługo coś nań podeślę:).
    Czeka cię wspaniały okres w życiu i na pewno podołasz, bo to taka radosna praca, urządzać się na swoim. My tez zaczynamy się powoli za czymś rozglądać i frustrujemy się, bo nie stać nas na to, co byśmy chcieli. Bardzo pozytywnie Ci zazdroszczę:):):)

    OdpowiedzUsuń
  12. będzie dobrze matylda! gratuluję Wam i życzę wszystkiego dobrego i oczywiście radości z urządzania gniazdka :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje! Fajna sprawa, wlasne mieszkanko :) Powodzenia w podejmowaniu (licznych!) decyzji :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję i życzę powodzenia, jak i radości w urządzaniu mieszkania. Na pewno będzie wyjątkowe, bo Wasze!

    OdpowiedzUsuń
  15. No to wszystkiego najlepszego z tej okazji. Dużo finezyjnych pomysłów przy powolnym zagospodarowywaniu mieszkanka, które z czasem jak nie już, stanie się najbardziej przytulnym zakątkiem dla właściciela :):):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkiego dobrego na nowym mieszkaniu :)))

    KOściowa zupełnie nie znam.

    Wiesz co wypożyczyłam min.?
    Rębacza "Zakopane: pokój z widokiem na cmentarz".

    Aż sama jestem ciekawa czy wogóle spodoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawiazujac jeszcze do Kosciowa - czytalam "Swiat nura" - fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje! Choc na drugm koncu swiata, to rozumiem ten stan doskonale, bo wlasnie przeprowadzilismy sie do naszego nowego domu. Baw sie dobrze i nie spiesz sie, bo masz czas, wiec delektuj sie tym planowaniem, kupowaniem, szukaniem, przegladaniem!

    OdpowiedzUsuń
  19. pomylił mi się tytuł, dopiero jak przeczytałam wpis Chihiro, to sobie to uświadomiłam, ale również polecam tak czy siak;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wlasne mieszkanie, gratuluje! :) Sama perspektywa przenoszenia sie na wlasne to przyjemne uczucie, ktore dodatkowo dodaje ogromnej energii i poczucia, ze mozna byc teraz panem siebie i wlasnej przestrzeni. Powodzenia w planowaniu i wybieraniu. Czasami od tego nadmiaru az glowa rozboli, ale co tam :)

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.