Ale za to obejrzałam:
- "Ocean's Thirteen"- chyba najbardziej urzekła mnie jednak pierwsza część przygód
Danny'ego Ocean i jego bandy. "13" znów natomiast mnie zachwyciła kolorami. Steven Soderbergh - reżyser, ma świetne wyczucie do kolorów swoich filmów. "Solaris" też mnie kolorami czarowało. "Ocean's Thirteen" ogląda się przyjemnie, ale dopiero od momentu rozpoczętej akcji w kasynie Willy'ego Bank'a (tu niezawodny jak zwykle Al Pacino, choć gra - jak dla mnie za mało).- "Zabójczy numer"-

obsada:
Josh Hartnett - Slevin
Morgan Freeman - Boss
Ben Kingsley - Schlomo
Lucy Liu - Lindsey
Bruce Willis - Pan Goodkat
Świetny film, wciągająca akcja, zaskakująca akcja, przystojny Josh Hartnett. Wielki plus dla filmu.
Przeczytałam:
- "Krwawe gody" - komiks, scenariusz: Jean Van Hamme, rysunek: Hermann Huppen.
W skrucie opowieść o pewnej jatce weselnej. Przestroga dla kucharzy, niesmaczne jedzenie może być przyczyną wojny. Opowieść jest wciągająca. Rewelacyjny scenariusz. Tylko czekam, aż pojawi się film na podstawie tego scenariusza. A może już się pojawił?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.