"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

wtorek, 5 maja 2009

...karkóweczka z grila...

Powinnam napisać, że oglądałam ostatnio takie oto filmy:
„Zawodowcy” z Robertem De Niro i Alem Pacino,
„Tajne przez poufne” z Johnem Malkovichem, Bradem Pittem, Georgem Clooneyem,
„88 minut” z Alem Pacino,
Powinnam choć parę słów napisać, ale mi się nie chce. Tylko zanotuję, że Al Pacino jest dla mnie wielki. Każda sensacyjna bajka z nim w roli głównej przyciąga uwagę.
Ech...

Powinnam napisać, że dwie napoczęte książki mnie straszą, bo leżą na nocnym stoliku i wołają „weź mnie”. Ale nie umiem się zmusić, by czytać je dalej. Oto one:
„Forsowanie powieści-rzeki” Dubravka Ugrešić,
„Onitsza” Jean-Marie Gustave Le Clézio.

Powinnam napisać, że byłam w niedzielę w teatrze na sztuce „Nic nie może wiecznie trwać".

Ogarnął mnie intelektualny tumiwisizm. Nic mi się nie chce.

W głowie mam wspomnienie karkóweczki z grila, jedzonej w sobotnie popołudnie. Pychota...

A Wszystkim, którzy pytają mnie, co robić, by wygrywać tyle książek, odpowiadam: Nie mam pojęcia. Podobno głupi ma szczęście.

Dopisek:

Wracam z pracy, otwieram skrzynkę pocztową, a tu taka niespodzianka. Dostałam pocztówkę od Chihiro. W marcu Chihiro zaskoczyła mnie pocztówką z Japonii, a dziś z USA. A skąd, sami spójrzcie. Dziękuję Chihiro!


10 komentarzy:

  1. Lubię Twoją głupotę, jest mi bardzo bliska, a wiesz, wygrałam kiedyś w multilotka, ale słodka ta głupota

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby wygrać, trzeba hmm... przede wszystkim grać. Ja nie biorę udziału w żadnych konkursach, więc nic dziwnego że nigdy nic nie wygrałam...
    A posuchą intelektualną się nie przejmuj:). Ja czasami to nawet lubię takie posuchy, dobre jedzonko i udane ognicho z przyjaciółmi warte każdej ksiązki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pacino jest genialny! Uwielbiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie też!! Al Pacino i.. Robert De Niro !!!
    Chyba jeszcze bardziej De Niro kocham:))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna pocztówka;))
    fajnie Ci, że wygrywasz tyle książek...mnie też się ze dwa czy trzy razy udało, więc, pewnie też się zaliczam do tego szacownego grona;)) co ma szczęście, of course:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja siedzę głodna w pracy i oddałabym każdą książkę za kawałek karkówki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy tylko ja miałam ochotę zabić się na "Tajne przez poufne"?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zielone-buty! Ja tej komedii kompletnie nie czuję, nie wiem, ale wcale śmieszna nie była, albo może ja straciłam poczucie humoru? Widziałam zdecydowanie lepsze filmy braci Coen. Ten film to jakaś pomyłka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ale sie pochwalilas :) A intelektualna posucha to czasem dobra rzecz, pozwala troche odetchnac i skupic sie na codziennosci. Egoistycznie tez dodam, ze przynajmniej nadaze w nadrabianiu zaleglosci, jesli na biezaco mniej bedziesz pisac :)
    Sciskam mocno!

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.