"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

niedziela, 17 sierpnia 2008

Arboretum w Bolestraszycach

W sobotę byliśmy na wycieczce. Kierunek: Przemyśl. Cel: Arboretum w Bolestraszycach.

Przywitała nas strasna zaba ;)


A potem było już tylko zielono, zielono, zielono...

I lewitujące "kamienie":


Po wikliniarskim plenerze zostały ciekawe rzeźby:



Kładka przez zarośnięty staw:




Wiklinowa para królików:




2 komentarze:

  1. Piękne miejsce. Przyroda zawsze ładnie wychodzi na zdjęciach.No i ta wiklina dobrze wykorzystana:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekna natura! Nie taka slodka i tropikalna, a troche mroczna, nostalgiczna. No i bardzo lubie kosze wiklinowe :)

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.