"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

wtorek, 3 lutego 2009

muzyka

Od kilku dni słucham jednej płyty. To muzyka do filmu „Tony Takitani”. Genialne kompozycje niejakiego Ryuichi Sakamoto. Jestem zauroczona tymi dźwiękami. Smutna i przygnębiająca jest ta płyta. Ale idealnie wpisuje się w moje samopoczucie...

Ponieważ nie mogłam nigdzie znaleźć tej muzyki, oto próbka jego możliwości.

8 komentarzy:

  1. o, no proszę...czasem jest taka potrzeba słuchania czegoś po wielokroć, szczególnie, jeśli, jak Piszesz, coś wpisuje się w nasz nastrój...

    OdpowiedzUsuń
  2. nooooooo ładne...

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj Matyldo. spróbuj tutaj: http://u2n2.com/article.asp?id=17383 Sakamoto chyba w całości... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. albo lepiej tu: http://rapidshare.com/files/137441847/Tony_Takitani.zip

    OdpowiedzUsuń
  5. z rozpędu nie doczytałem detalu... Ty już masz tę muzykę?

    muzyka Sakamoto przenika skórę, nerwy, łechce szpik kości...

    film lekko mnie zdołował...

    OdpowiedzUsuń
  6. Murach, tak mam płytę ;), ale dzięki za wskazówki.

    OdpowiedzUsuń
  7. pieknie Matyldo, odpływam....

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo nastrojowa, idealna na zime... Lubie bardzo taka smutna muzyke, bo ta jest naprawde smutna. I wcale mi przy niej nie smutno, raczej... cicho. Dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.