"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

środa, 9 czerwca 2010

wygrana - audiobook Aleksandry Marininej „Czarna lista”

Zbliża się lato i sezon ogórkowy. Na pytanie, jakie książki nadają się na wakacyjną lekturę, pewnie niejeden powie, że kryminały! Na rynku jest wysyp powieści kryminalnych, jednakże ja mało orientuję się w tej tematyce. Nie będę sobie obiecywać, że zmienię ten stan rzeczy. Ale na pewno znajdę czas, a dokładnie 10 godzin i 10 minut, aby posłuchać pewnego kryminału. Piszę posłuchać, bo właśnie otrzymałam audiobook z kryminałem Aleksandry Marininej „Czarna lista”, który wygrałam w konkursie organizowanym przez Salon Kulturalny.
Więc prezentuję Wam moją nową zdobycz.
Przyznam, że nigdy jeszcze nie słuchałam audiobooka, więc będzie to mój pierwszy raz. Z pewnością podzielę się wrażeniami na łamach mojego bloga. Więc śledźcie uważnie moje teksty.

9 komentarzy:

  1. czekam więc niecierpliwie, bo mnie niestety przez lipiec nic innego nie zostało, jak audiobooki..;( no nic przeżyję przecież:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No pięknie, ja tylko raz wygrałam u Jarka Krytycznego... no ale, co tam, żeby wygrać trzeba grać, a, że ja nie lubię przegrywać, więc w konkursach nie startuję, chyba, że coś mi się przewidzi :)

    buziaki i gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To czekam na wrażenia :) Ja do audiobook'ów przekonana nie jestem, ale może kiedyś :) Me oczy w końcu by mogły odpocząć, bo tak jak Ty posiadam cudowną wadę wzroku -5 ;p
    Wygranej gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie gram, to nie wygrywam;) zresztą, audiobooki jakoś mnie w ogóle nie interesują...

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje wygranej! Wlasnie jestem podczas lektury juz drugiej ksiazki Marininy, jako ze postanowilam zobaczyc kto zacz:)
    Co do audiobookow to zalezy od stylu zycia jako prowadzimy, sa wygodne np podczas dlugich jazd autem ale jak mam wolna chwile to jednak wole prawdziwa ksiazke. Sluchalam za to duzo w zeszlym roku podczas sacerow z dzieckiem, ot przyjemne z pozytecznym :) Milego sluchania!

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję :) też nigdy nie słuchałam audiobooków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję!!! Ja też nigdy nie słuchałam audiobooka. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja słuchałam audiobooków jako dziecko - jeszcze z kaset magnetofonowych, wypożyczanych z biblioteki dla niewidomych. Głównie klasyka dziecięca, najbardziej zapadli mi w pamięć "Mali pielgrzymi"... :) Słuchałam ich do snu... Bardzo dobrze to wspominam, choć przyznam, że obecnie nie wyobrażam sobie słuchania książki w ten sposób - ciężko byłoby mi się skupić. Lubię się w czasie czytania zatrzymać nad jakimś zdaniem, do czegoś wrócić itp. Także jestem ciekawa wrażeń :) Marinina pisze bardzo przyjemnie, mimo że za kryminałami nie przepadam, jej czytałam aż dwa! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.