"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

wtorek, 5 sierpnia 2008

2 x niewypał

Wcale nie tak trudno zaprzestać czytania. Jeśli mam dość zawiłych treści, albo nudnej akcji, to nie mam zamiaru się męczyć. Wystarczy, że nie tak dawno przeczytałam „Orlando” V. Woolf. Teraz postanowiłam nie trudzić się. Postanowiłam nie zawracać sobie głowy książkami, które mnie wymęczyły już po 30 stronach. I tak „Cienie w raju" E. M. Remarque zostały oddane dziś z powrotem do biblioteki. Jestem rozczarowana, że przez trzydzieści kilka stron Remarque zupełnie mnie nie zaciekawił. A przecież jego „Łuk Triumfalny” był świetną książką. Drugą pozycją jest „Mały palec Buddy” Wiktora Pielewina. Po przeczytaniu notek, które u siebie zamieściła Zosik, postanowiłam i ja skosztować Pielewina. Podobały mi się urywki, które Zosik zapodała. Jednakże „Mały palec Buddy” to lektura nie dla mnie. Nie przełknę tego absurdalnego rozdwojenia jaźni. Po około siedemdziesięciu stronach powiedziałam dość. Dlaczego aż dwie książki, do których się ostatnio brałam tak mnie przynudziły? Może powinnam, skoro mamy lato, brać się za książki lekkiego kalibru. Spróbuję coś w ten deseń.

3 komentarze:

  1. Tez natrafilam ostatnio na niewypal i tez okrutnie oddalam go z powrotem do biblioteki. To "Post Office" Bukowskiego, nudy i kompletnie nie moj dowcip. Szkoda mi czasu na lektury, ktore do mnie nie trafiaja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale daj Pielewinowi jeszcze szansę :) Matylda ty go tak po prostu nie skreślaj :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś miałam silną potrzebę przeczytania każdej książki do końca, nawet tej, która mnie nudziła i kompletnie nie ciekawiła. Zawsze, jak już miałam ją odłożyć na bok czy oddać wydawało mi się, że na pewno, na następnej strnie zacznie się coś dziać, co mnie wciągnie i zainteresuje. Teraz już tak nie jest. gdy po kilku czy kilkunastu stronach czytam, a myślami uciekam gdzieś indziej czy po prostu książka do mnie nie trafia odkładam ją bez wyrzutów sumienia. Szkoda czasu i sił. Jest tak wiele książek, którym warto poświęcić swój czas i ich lekturze wolę się oddać...

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.