"Czytanie jest nałogiem, który może zastąpić wszystkie inne nałogi lub czasami zamiast nich intensywniej pomaga wszystkim żyć, jest wyuzdaniem, nieszczęsną manią."

"Malina" Ingeborg Bachmann

wtorek, 27 maja 2008

"Wyznania gejszy"



Wczoraj oglądałam "Wyznania gejszy". Przyznam się, że czasem takie historie mnie urzekają. Film o miłości, pożądaniu, tęsknocie... Oglądam takie filmy z kobiecą tkliwością, nierzadko z łezką w oku.... Żałuję, że nie czytałam wcześniej powieści Arthura Goldena . Ale za to znów zobaczyłam Ziyi Zhang - aktorkę, którą od czasu "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka" bardzo lubię. No i ciekawi mnie ta egzotyka kultury i obyczajów.

Choć to film w amerykańskim stylu, czuć tę manierę, choć opowieść jest nieco cukierkowata i banalna, mnie się podobała. Zastanawiam się, jak ta opowieść wyglądałaby, gdyby reżyserią i produkcją zajęliby się Japończycy, a nie Amerykanie.

6 komentarzy:

  1. znacznie bardziej podobała mi się książka niż film.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamietam, ze powiesc bardzo mi sie podobala, film tez chce obejrzec. Nie oczekuje wielkiej wartosci artystycznej, ale bogactwa kolorow, strojow i tej wlasnie slodyczy obrazu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do Judytty: no właśnie, żałuję, że wpierw nie przycztałam książki. Spośród wielu książek, które zostały sfilmowane, chyba żadne z mi znanych w wersji filmowej nie podobały mi się tak, jak oryginalny tekst. Choć zdarzyło się: "Greka Zorbę", którego uwielbiam, wpierw czytałam, potem obejrzałam film i stwierdziłam, że Anthony Quinn zagrał rewelacyjnie ;-) Ale przecież ten aktor, to 1 klasa!

    Do Chihiro: no właśnie, jak się człowiek nastawi na głębsze treści, to się sromotnie zawiedzie. Ja podeszłam do filmu jak do wyciskacza łez, bo tak mi o nim koleżanka mówiła. Ale przecież to żaden wyciskacz łez! To zręcznie nakręcona historia miłosna, jakich wiele, ale ma ten posmak orientalizmu, który dla nas europejczyków jest bardzo ciekawy. No i fakt, życie japońskich gejsz jest to temat równie fascynujący jak i cała kultura wschodu. A to w filmie dostajemy w przystępnej dla umysłu laika formie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka faktycznie ciekawa, filmu nie widziałam, ale zamierzam kiedyś obejrzeć. Lubię filmy z tego rejonu kulturowgo

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie się bardzo ten film podobał!

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki nie miałam ochoty czytać, film zobaczyłam przypadkowo. Piękny wizualnie i bardzo ciekawy pod względem kultury. Historia mnie nie ruszyła zupełnie.

    OdpowiedzUsuń

W związku z olbrzymią ilością spamu komentowanie jest możliwe tylko dla osób posiadających konto Google.