Wczoraj oglądałam "Wyznania gejszy". Przyznam się, że czasem takie historie mnie urzekają. Film o miłości, pożądaniu, tęsknocie... Oglądam takie filmy z kobiecą tkliwością, nierzadko z łezką w oku.... Żałuję, że nie czytałam wcześniej powieści Arthura Goldena . Ale za to znów zobaczyłam Ziyi Zhang - aktorkę, którą od czasu "Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka" bardzo lubię. No i ciekawi mnie ta egzotyka kultury i obyczajów.
Choć to film w amerykańskim stylu, czuć tę manierę, choć opowieść jest nieco cukierkowata i banalna, mnie się podobała. Zastanawiam się, jak ta opowieść wyglądałaby, gdyby reżyserią i produkcją zajęliby się Japończycy, a nie Amerykanie.
znacznie bardziej podobała mi się książka niż film.
OdpowiedzUsuńPamietam, ze powiesc bardzo mi sie podobala, film tez chce obejrzec. Nie oczekuje wielkiej wartosci artystycznej, ale bogactwa kolorow, strojow i tej wlasnie slodyczy obrazu.
OdpowiedzUsuńDo Judytty: no właśnie, żałuję, że wpierw nie przycztałam książki. Spośród wielu książek, które zostały sfilmowane, chyba żadne z mi znanych w wersji filmowej nie podobały mi się tak, jak oryginalny tekst. Choć zdarzyło się: "Greka Zorbę", którego uwielbiam, wpierw czytałam, potem obejrzałam film i stwierdziłam, że Anthony Quinn zagrał rewelacyjnie ;-) Ale przecież ten aktor, to 1 klasa!
OdpowiedzUsuńDo Chihiro: no właśnie, jak się człowiek nastawi na głębsze treści, to się sromotnie zawiedzie. Ja podeszłam do filmu jak do wyciskacza łez, bo tak mi o nim koleżanka mówiła. Ale przecież to żaden wyciskacz łez! To zręcznie nakręcona historia miłosna, jakich wiele, ale ma ten posmak orientalizmu, który dla nas europejczyków jest bardzo ciekawy. No i fakt, życie japońskich gejsz jest to temat równie fascynujący jak i cała kultura wschodu. A to w filmie dostajemy w przystępnej dla umysłu laika formie. ;-)
Książka faktycznie ciekawa, filmu nie widziałam, ale zamierzam kiedyś obejrzeć. Lubię filmy z tego rejonu kulturowgo
OdpowiedzUsuńmnie się bardzo ten film podobał!
OdpowiedzUsuńKsiążki nie miałam ochoty czytać, film zobaczyłam przypadkowo. Piękny wizualnie i bardzo ciekawy pod względem kultury. Historia mnie nie ruszyła zupełnie.
OdpowiedzUsuń